środa, 24 sierpnia 2011

Podglądaczka

Tak, jestem podgladaczką. Od dłuższego czasu czytuję kilka fajnych blogów ale jakos tak brak mi śmiałości, żeby cos napisac. Dzisiaj znowu odwiedziłam jeden z nich i aż mi się ciepło zrobiło na serduchu - moje ukochane Zakopane i okolice, tak do nich tesknie, bo odkąd nie ma mojego Taty nigdy tam nie wróciłam. Kiedys jeździliśmy co lato, a nawet zimą czasem, a teraz...
Dlatego zazdroszczę Yomosie i jego Meżowi że znowu są w tych okolicach. Ale to zazdrość pozytywna, no i fajne macie zdjecia :)
Moze kiedys znajde jakąś przyjazną kwaterę, gdzie przyjmą mnie i mojego Inuszka (taka ksywka na potrzeby blogowe, ale blisko prawdy)
Tylko jak on przetrwa podróż pociagiem? Może autobus lepszy? No ale mam czas do nastepnych wakacji, sie pomyśli.
A oto Inuszka:


Ma tylko jedną wadę: dużo szczeka skubaniec :) Ale wygląda jak pluszaczek!


Miłych wakacji tym, co wypoczywaja i spokojnej pracy tym, co jak ja, niestety juz po urlopie :(
Pozdrawiam wszystkich, których podgladam i obiecuje poprawe w przyszłości, tzn. ze jakis komęt naskrobie albo cuś...

2 komentarze:

  1. yomosa i Tahoe pozdrawiają i...zapraszają na te kilka dni do końca naszego urlopu!

    kissam i kąsam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczny pieso, chyba jeszcze tak białego to nie widziałem :P

    OdpowiedzUsuń