czwartek, 18 listopada 2010

Alergia

Od jakiegoś czasu mam alergię na słowo Gwiazdka. Na sam jego dźwięk dostaję wysypki, mdłości i nagłych ataków migreny. Zielone z igłami wzbudza we mnie irracjonalny strach
(czasem we śnie gonią mnie stada choinek…), a na widok bombek zaczynam warczeć.
Jak dorwę tego, kto wymyślił rozpoczęcie Bożego Narodzenia już w Listopadzie to normalnie nogi z dupy powyrywam albo i co gorszego zrobię !
A kiedyś tak bardzo lubiłam te święta… Tylko że kiedyś, to ja niewiele miałam wspólnego z handlem, a teraz niestety mam tą wątpliwą przyjemność.
No dobrze, koniec opierdalania się i pisania durnych notek. Pora wracać do pracy, tylko muszę pamiętać, żeby sobie uśmiech na pysk nałożyć i przestać warczeć na ludzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz